Wszystko rozpoczęło się zgodnie z planem o 16:30 – rozlosowano 6 par, ustalono zasady gry (do wygranego jednego seta, system „każdy z każdym”) – i rozpoczęto rywalizację.
Jednakże jak przystało na zainaugurowanie nowej formy sportowej rywalizacji – turniej zainicjowano lampką zmrożonego szampana.
Rozegrano 15 spotkań – ostatnia runda już przy nowym sztucznym oświetleniu naszych kortów. Wspaniałe wymiany, skróty, loby oraz inne nietuzinkowe zagrania - jednych doprowadzały do ekstazy, innych do rozpaczy.
O wyrównanym poziomie turnieju świadczy fakt, że 3 pary uzyskały tę samą ilość punktów i o wszystkim decydowała różnica gemów.
Niespodziewanymi zwycięzcami zostali Tadeusz Bąk i Andrzej Żukiewicz (razem 111 lat), którzy wyprzedzili faworytów Zdzisława Grubę i Henia Siemianowskiego (109 lat) o jednego (!) gema oraz Tadzia Kiełbaśnika i Wojkta Słapińskiego (106 lat) o 4 gemy.
Pozostałe trzy pary: Andrzej i Krzysztof Stokłosa (113 lat), Piotr Orpik i Marek Kumor (121 lat) i Janusz Kaletka wraz ze Staszkiem Stawowczykiem (129 lat) – byli tymi, którzy wygrywając po jednym spotkaniu z medalistami, zdecydowali o „podziale łupów”.
Oprócz oczywiście gry i walki na korcie, Gabrysia Kumor zadbała o podniebienia uczestników, a Andrzej Żukiewicz był sponsorem nagród.
Bardzo udany turniej w opinii startujących, już umówiono się na następny we wrześniu – kolejna ciekawa inicjatywa sekcji tenisa ziemnego.
MK